Wyszukiwarka producentów
Darmowa dostawa
Darmowa dostawa (Odbiór w punkcie Poczty Polskiej) już od 250,01 zł.
Holenderski błękit 0

Dzisiaj zupełnie nie winogronowo.

Po ostatniej wizycie w holenderskim Delft w Muzeum Porcelany Królewskiej, które wszystkim gorąco polecam, muszę podzielić się moimi przemyśleniami.

Porcelana i fajans w niebieskie wzory wydaje się ponadczasowy. Ręczna malatura przedstawiająca różnorodne desenie - czy to „holenderskie wiatraki”, czy ornament zwany cebulowym, a także tak zwany China oraz Indisch Blau zawsze przyciągają oko i wzbudzają zachwyt kolekcjonerów.


A co z naszym Włocławkiem, kołem, czy Bolesławcem? Trochę ostatnio przez nas lekceważony, może dlatego, że jeszcze nie tak dawno był obecny prawie w każdym domu i może troszkę się opatrzył.  Zamiast uczucia zachwytu nad naszymi, rodzimymi fajansami szukamy czegoś, co w niedawnych czasach było dla nas było nieosiągalne.


Chyba najwyższy czas, by nad nimi się już pochylić. Cudownie ręcznie dekorowany, nigdy nie miał aspiracji pałacowych, raczej kojarzy się z wiejskimi, swojskimi i sielskimi klimatami. A przecież wśród całej gamy fasonów trafiają się prawdziwe perełki w całości ręcznie malowane przez prawdziwych artystów. Na uwagę zasługują nie tylko piękne kwiatowe  dekoracje, ale i wymyślne, często awangardowe formy opracowywane przez świetnych projektantów.


Dlatego w mojej kuchni postanowiłam połączyć kobaltową ornamentykę naszych polskich kwiatów i holenderskich wiatraków, do tego trochę wzorów cebulowych, czy angielskich scenek rodzajowych. Zbiory pochodzą z różnych wytwórni i są w różnym wieku. Ciekawe, czy Państwu przypadnie do gustu taka mieszanka?


Oto parę przykładowych zdjęć. Jeszcze nie wszystkie przedmioty znalazły swoje miejsce na stałe.


Trafiła się nawet kuchenna biżuteria…

























A tu nasze wspomnienia z Delft:











































Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium