Serdecznie Państwa zachęcam do zapoznania się ze zdjęciami, a w komentarzu można zapisać listę trzech uczestników, których prace szczególnie się Państwu spodobały.
Pani Ola zechciała się z Państwem podzielić zdjęciami oraz przemyśleniami na temat części swojej kolekcji porcelany. Ostatnimi czasy szczególnym zainteresowaniem obdarzyła ona porcelanę ze srebrnymi dekoracjami, najczęściej związanymi ze srebrnymi godami, a więc 25 rocznicy ślubu.
Zapraszam do zapoznania się z pracami nadesłanymi do konkursu jesiennego. Poprosiłem Państwa o zdjęcia, na których przedstawicie Państwo swoje ulubione bibeloty w jesiennej scenerii. Jak Państwo się zaraz się przekonają prace stoją na bardzo wysokim poziomie, dlatego poproszę Państwa o pomoc w wyborze najlepszych zdjęć.
Nasz poprzedni artykuł dotyczący relacji z wizyty na wystawie ząbkowickich wazonów spotkał się z bardzo pozytywną reakcją. Najpozytywniej zareagowała Pani Elżbieta, która postanowiła się się podzielić swoją kolekcją wazonów z dąbrowskiej huty. Kolekcja jest o tyle specyficzna i ciekawa, że dotyczy jednego modelu, ale każdy z egzemplarzy cechuje się inną barwą lub wielkością.
Pani Elena jest entuzjastką koronek oraz lalek. Na naszym sklepie upatrzyła sobie nie jeden przepiękny obrus. Jej ulubioną techniką wytwarzania jest gipiura, ale wiem, że w swojej kolekcji ma również koronki belgijskie (brugijskie, brukselskie, brabanckie). Sama również tworzy. Jej ulubionym zajęciem jest przerabianie starych, poniszczonych ściegów na eleganckie sukienki dla lal.
Cieszymy się, że Pan Mariusz podzielił się z nami swoimi niebanalnymi spostrzeżeniami na temat nowo zakupionej filiżanki. Porcelany niezwykłej, Rosenthalowskiej, szlachetnej i pałacowej. Zapraszam na błogą chwilę bez zmartwień w towarzystwie Pana Mariusza i naszym.
Różowe szkiełka są oczkiem w głowie nie jednego klienta Retro-bibelotu. Tym przyjemnym uzależnieniem udało nam się zarazić także Panią Bożenę z Warszawy. Swoimi najcenniejszymi, niekoniecznie materialnie, zdobyczami postanowiła się z nami podzielić w formie krótkiego, lecz bardzo sympatycznego felietoniku.
Czułość – bywa jak pełny wojen krzyk,
I jak szemrzących źródeł prąd,
I jako wtór pogrzebny...
*
I jak plecionka długa z włosów blond,
Na której wdowiec nosić zwykł
Zegarek srebrny – – –
[Cyprian Kamil Norwid]
Za naszym pośrednictwem Pan Mariusz trafił w posiadanie stareńkiej, biedermeierowskiej okolicznościowej filiżanki, której historię postanowił skrupulatnie zbadać. Postanowił również, że podzieli się z nami swoim odkryciem.
Nasz blog został odwiedzony przez znakomitych gości. Swoją notkę, historię swojej pasji, postanowili pozostawić Państwo Irena i Roman Gatys. Autorzy "Encyklopedii Porcelany Śląskiej" i innych pozycji traktujących o śląskim białym złocie. Ludzie ogromnej wiedzy, ale też pasji, którą współdzielą razem z Państwem.
Kilka słów o swoich ulubionych szkatułkach postanowiła nam przesłać Pani Bożena z Warszawy, właścicielka wesołej gromadki puzderek i bombonier. Szczególnie okazale prezentują się zgromadzone dzięki nam czeskie puzderka z wytwórni Curta Schlevogta.
Zdjęcia swojej pięknej kolekcji przesłał nam Miłośnik Staroci z zachodniej Polski. Poświęca wiele czasu i atencji na wyszukiwanie i dobieranie wysokiej jakości markowej porcelany w świetnym stanie. Sam jednak przez skromność nie był pewny, czy może zabrać głos w dyskusji. Zdjęcia za zgodą Miłośnika publikujemy. Porcelana zachwycająca, wzbudza zazdrość (w przypadku kolekcjonerów to zupełnie pozytywna cecha), inspiruje i cieszy oko. Serce moje rośnie jak widzę wśród tych przedmiotów cacuszka, które pochodzą od nas. Osobisty sentyment mam do wazy Thomasa i do pewnego rarytasiku - bomboniery śląskiej z Wałbrzycha (KPM Walenburg). Wiem, że to jeno fragment kolekcji, ale nie jedno muzeum mogło by pozazdrościć. Mnie ujęła witrynka z secesją, a Państwu co się spodobało?
Myślę, że każdy z nas - amatorów pięknych przedmiotów, ma w swoich zbiorach eksponaty o historii intrygującej, tajemniczej. Są z nami, zdobią i służą, lecz na dobrą sprawę nie wiemy skąd się wzięły. Jaką drogę musiały przejść, aby być teraz w naszym posiadaniu? W czyich rękach były wcześniej? O swojej zagadce opowiada Pan Mariusz, który dokonał niezwykłego odkrycia historycznego... w bloku na Ursynowie.
Każdy z nas, kolekcjonerów ma swoje ulubione motywy. Niedawno pisaliśmy o niebieskich, holenderskich kwiatach i wiatrakach, które zdobią naszą kuchnię. Wcześniej zaczęliśmy pisanie tego dzienniczka od winogron. Dzisiaj Pani Bożena dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat śląskiej porcelany zdobionej różami. W sposób niezwykle błyskotliwy!
Pierwszą osobą, która zdecydowała się na publikacje artykułu na Mojej Witrynce jest Pani Bożena z Warszawy. Choć sama nie uważa się za kolekcjonerkę, chyba poprzez swoją skromność, to jest gorącą miłośniczą rzeczy pięknych i wyjątkowych. W swoim artykule dotyka tematów bliskich dla każdego z Państwa - kolekcjonerstwa, zbieractwa i szacunku dla przedmiotów z duszą.